Żegnamy się z duchem Edwarda Hoppera i zapraszamy w dalszą część naszej wakacyjnej podróży – tym razem śladami ducha twórczości Luca Tuymansa. To następstwo nie jest przypadkowe. Pomysły i motywy, z którymi oswoił nas Hopper, Tuymans podejmuje, rozwija – i doprowadza do ekstremum. „Kinematograficzny” sposób kadrowania, człowiek-kukła, zobaczony jak przedmiot, uwaga skierowana na moment „tuż przed” lub „tuż po”, wyobcowanie, pustka, melancholia – obecność hopperowskich tematów u Tuymansa i wnioski, jakie dla siebie z nich wyprowadza, warto rozważyć w długie zimowe wieczory; teraz sygnalizujemy je tylko na marginesie.
Duch Luca Tuymansa krąży po pracowniach polskich artystów od dłuższego czasu. Mając w pamięci zakończoną własnie wystawę artysty w warszawskiej Zachęcie, w Zderzaku będziecie mogli Państwo sprawdzić siłę i sposób jego działania.
Pokażemy obrazy Grzegorza Sztwiertni (u którego duch ten pojawił się najwcześniej i zadomowił do tego stopnia, że autor wdał się z nim w dyskusję), Pawła Książka i – po raz pierwszy w Zderzaku – Ziemowita Kmiecia. Nie pokażemy obrazów Wilhelma Sasnala, bo ich związki z obrazami Tuymansa komentowano ostatnio ad nauseam.
Dla dociekliwych – bonus. Czym – między innymi – żywi się duch Tuymansa? Jako suplement do wystawy pokażemy kilka prac Andrzeja Wróblewskiego, z którego twórczością Tuymans zetknął się w czasie swojej pierwszej wystawy w Polsce, w galerii Foksal w 1995.